Agnieszka
+: Bliskość plaży, widok na morze, leżaki i parasole wliczone w cenę noclegu
-: Nawet nie wiem, od czego zacząć. Zaraz po przyjeździe okazało się, że nie mieli zapisanej mojej rezerwacji i cudem udało się znaleźć jeden wolny pokój. Śniadania były teoretycznie od 8, ale kiedy jednego dnia przyszłam na śniadanie o 8:30, jeszcze niczego nie było. Trafiłam też na cały dzień bez prądu, ale nikt z obsługi nie poinformował co się dzieje i kiedy będzie można się spodziewać powrotu energii. Najgorsze jednak były momenty, kiedy spędzałam czas w swoim pokoju, a obsługa nie mówiąca po angielsku wbijała do środka jak gdyby nigdy nic, żeby posprzątać (choć mówiłam, że nie trzeba) lub żeby sprawdzić stan techniczny balkonu nie informując o co tak naprawdę chodzi.W restauracji hotelowej też same hity. Zamówiłam Mohito, a dostałam coś w stylu Metaxy z trzema kostkami lodu i miętą. Kelner wmawiał mi, że to Mohito, a na paragonie przez przypadek jest inny alkohol.
Reviews154